ENGLISH
In one of my previous posts I said that I had the chance to see, hear and tast many things in Mexico. Until now I have focused mostly on the things I saw and also on the things I have heard. Now it is time to describe the things I have TASTED!
I have already tasted a lot but still - I have seen only the tip of the iceberg. Also you will see now only a small part of what I have eaten!
*GO BELLOW TO SEE THE PHOTOS AND VIDEOS*
=========================================
POLSKI
W jednym z moich wcześniejszych postów napisałem że udało mi się w Meksyku zobaczyć, usłyszeć i skosztować wielu rzeczy. Do tej pory skupiałem się na opisywaniu rzeczy które zobaczyłem, oraz w mniejszej mierze rzeczy które usłyszałem. Teraz jest czas abym opisał rzeczy które SKOSZTOAWAŁEM!
Jest ich już całkiem wiele, ale i tak jest to kropla w morzu. Teraz także ty zobaczysz tylko ułamek tego co już jadłem!
TORTILLAS
*****************************************
ENGLISH: (Torteeya) The bread of Mexico. Tortillas are the basic element of almost every dish in Mexico. You eat them with almost everything - even for breakfast, as quesadillas (folded tortilla with cheese) or roll them with fired eggs. A taco is basically anything rolled up into a tortilla (meat, avokado, or vegetables). All with some kind of salsa off course!
POLSKI: (Tortija) Chleb Meksyku. Tortille je się niemal przy każdym posiłku. Można je jeść praktycznie ze wszystkim - nawet na śniadanie, jako quesadillas (złożona w połowie tortilla z serem) lub zwinąć w nie jajecznicę. Taco to poprostu zawinięta tortilla z nadzieniem (mięso, awokado, czy warzywa). Wszystko to z jakimś rodzajem salsy oczywiście!
Tortillas and Queso (cheese) at a market stand.
Tortille i Queso (ser) na stanwoisko w markecie.
Tortilla machine.
Maszyna do produkcji Tortill.
HABANERO CHILI
*****************************************
ENGLISH: When I saw a few Habaneros at the Market for 10 pesos I had to buy them right away. This chili is suppose to be very hot. Everyone warned me from eating it - but what they didn't know is that this Gringo has been training for months by adding Tabasco Habanero to his food! Overall, I must say - Habanero is picante (hot) but not as spicy as I hoped for. My search for the ultimate burning mouth still goes on!
POLSKI: Kiedy zobaczyłem na markecie kilka Habanero na sprzedaż za 10 pesos musiałem je kupić od razu! To chili znane jest z tego że jest ostre. Wszyscy mnie przestrzegali przed jedzeniem tej papryczki - nie wiedzieli jednak że ten Gringo trenował miesiącami dodając do jedzenia Tabasco Habanero! Ogólnie to muszę powiedzieć że Habanero jest picante (ostre) ale nie tak ostre jak spodziewałem się że będzie. Moje poszukiwania najlepszego pieczenia w pysku dalej trwają!
CHILI POPCORN
*****************************************
Yes, they have chili flavoured popcorn!
Tak, mają popcorn o smaku chili!
MEXICAN PASTRIES - CUKIERNICTWO MEKSYKAŃSKIE
*****************************************
Most of it was a bit too dry for my taste.
Większość była trochę za sucha jak na mój gust.
Churro
(zapamiętałem je jako ciul-o!)
Mexican Jelly.
Galaretka meksykańska.
It was difficult to eat!
Było trudne do zjedzenia!
YES!
FRUITS - OWOCE
*****************************************
Mexican cuisine is full of different fruits!
Kuchnia meksykańska jest pełna różnych owoców!
Mini bananas - a bit more sweet, but definitely more cute!
Mini banany - trochę słodsze w smaku, ale na pewno słodsze w wyglądzie!
Mamey - for me it is a red and sweet version of avocado.
Mamey - jak dla mnie to poprostu czerwone i słodkie awokado.
Opuntia cactus frutis.
Owoce kaktusa Opuncja.
BURGER KING a la MEXICANO
*****************************************
ENGLISH: Burger King is quite popular in Mexico. I had the chance to go there during the first days of our stay, and after geting my meal I had only one thing to say: FREAKING BIG. Take a look at the burger and soda I ordered - 3 slices of beef and 1L of soda. No wonder people get super fat!
POLSKI: Burger King jest dość popularny w Meksyku. Miałem okazję się wybrać do jednego podczas pierwszych paru dni pobytu. Gdy dostałem swoją tackę z żarciem miałem tylko jedno do powiedzenia: SKURWYSYŃSKO WIELKIE! Sami spójrzcie na burgera i colę którą dostałem - 3 kawałki wołowiny i 1L coli. Nic dziwnego że ludzie potrafią strasznie utyć!
MORE TO COME LATER! <> CIĄG DALSZY NASTĄPI!
********************************************
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz