ENGLISH
In one of my previous posts I said that I had the chance to see, hear and tast many things in Mexico. Until now I have focused mostly on the things I saw and also on the things I have heard. Now it is time to describe the things I have TASTED!
I have already tasted a lot but still - I have seen only the tip of the iceberg. Also you will see now only a small part of what I have eaten!
*GO BELLOW TO SEE THE PHOTOS AND VIDEOS*
=========================================
POLSKI
W jednym z moich wcześniejszych postów napisałem że udało mi się w Meksyku zobaczyć, usłyszeć i skosztować wielu rzeczy. Do tej pory skupiałem się na opisywaniu rzeczy które zobaczyłem, oraz w mniejszej mierze rzeczy które usłyszałem. Teraz jest czas abym opisał rzeczy które SKOSZTOAWAŁEM!
Jest ich już całkiem wiele, ale i tak jest to kropla w morzu. Teraz także ty zobaczysz tylko ułamek tego co już jadłem!
TORTILLAS
*****************************************
ENGLISH: (Torteeya) The bread of Mexico. Tortillas are the basic element of almost every dish in Mexico. You eat them with almost everything - even for breakfast, as quesadillas (folded tortilla with cheese) or roll them with fired eggs. A taco is basically anything rolled up into a tortilla (meat, avokado, or vegetables). All with some kind of salsa off course!
POLSKI: (Tortija) Chleb Meksyku. Tortille je się niemal przy każdym posiłku. Można je jeść praktycznie ze wszystkim - nawet na śniadanie, jako quesadillas (złożona w połowie tortilla z serem) lub zwinąć w nie jajecznicę. Taco to poprostu zawinięta tortilla z nadzieniem (mięso, awokado, czy warzywa). Wszystko to z jakimś rodzajem salsy oczywiście!
Tortillas and Queso (cheese) at a market stand.
Tortille i Queso (ser) na stanwoisko w markecie.
Tortilla machine.
Maszyna do produkcji Tortill.
HABANERO CHILI
*****************************************
ENGLISH: When I saw a few Habaneros at the Market for 10 pesos I had to buy them right away. This chili is suppose to be very hot. Everyone warned me from eating it - but what they didn't know is that this Gringo has been training for months by adding Tabasco Habanero to his food! Overall, I must say - Habanero is picante (hot) but not as spicy as I hoped for. My search for the ultimate burning mouth still goes on!
POLSKI: Kiedy zobaczyłem na markecie kilka Habanero na sprzedaż za 10 pesos musiałem je kupić od razu! To chili znane jest z tego że jest ostre. Wszyscy mnie przestrzegali przed jedzeniem tej papryczki - nie wiedzieli jednak że ten Gringo trenował miesiącami dodając do jedzenia Tabasco Habanero! Ogólnie to muszę powiedzieć że Habanero jest picante (ostre) ale nie tak ostre jak spodziewałem się że będzie. Moje poszukiwania najlepszego pieczenia w pysku dalej trwają!
CHILI POPCORN
*****************************************
Yes, they have chili flavoured popcorn!
Tak, mają popcorn o smaku chili!
MEXICAN PASTRIES - CUKIERNICTWO MEKSYKAŃSKIE
*****************************************
Most of it was a bit too dry for my taste.
Większość była trochę za sucha jak na mój gust.
Churro
(zapamiętałem je jako ciul-o!)
Mexican Jelly.
Galaretka meksykańska.
It was difficult to eat!
Było trudne do zjedzenia!
YES!
FRUITS - OWOCE
*****************************************
Mexican cuisine is full of different fruits!
Kuchnia meksykańska jest pełna różnych owoców!
Mini bananas - a bit more sweet, but definitely more cute!
Mini banany - trochę słodsze w smaku, ale na pewno słodsze w wyglądzie!
Mamey - for me it is a red and sweet version of avocado.
Mamey - jak dla mnie to poprostu czerwone i słodkie awokado.
Opuntia cactus frutis.
Owoce kaktusa Opuncja.
BURGER KING a la MEXICANO
*****************************************
ENGLISH: Burger King is quite popular in Mexico. I had the chance to go there during the first days of our stay, and after geting my meal I had only one thing to say: FREAKING BIG. Take a look at the burger and soda I ordered - 3 slices of beef and 1L of soda. No wonder people get super fat!
POLSKI: Burger King jest dość popularny w Meksyku. Miałem okazję się wybrać do jednego podczas pierwszych paru dni pobytu. Gdy dostałem swoją tackę z żarciem miałem tylko jedno do powiedzenia: SKURWYSYŃSKO WIELKIE! Sami spójrzcie na burgera i colę którą dostałem - 3 kawałki wołowiny i 1L coli. Nic dziwnego że ludzie potrafią strasznie utyć!
MORE TO COME LATER! <> CIĄG DALSZY NASTĄPI!
********************************************
piątek, 30 lipca 2010
czwartek, 29 lipca 2010
Primera vez en Zocalo! (First time in Mexico City's Centre | Pierwszy raz w centrum Mexico City)
*POLSKI JEST PONIŻEJ*
ENGLISH
Today was our first time to visit the centre of Mexico City. It is because we are quite far from it - actually we do not live in Mexico City! Wait, what?
We live in the metropolitan are of Mexico City BUT not in Mexico City itself. The area of Mexico City is divided between 3 Mexican states: the state of Mexico (Estado de Mexico), the state of Hidalgo (Estado de Hidlago) and the Federal District (Distrito Federal). But actually it is only Estado de Mexico and Distrito Federal - Hidalgo has just a small part of city.
Now, only Distrito Federal has the right to be called 'Mexico City', even though the city actually spills over into Esatdo de Mexico and Hidalgo. Thus, the parts of the city that are not part of Distrito Federal have to have other names. Thus, we live in the city of Atizapan de Zaragoza in Estado de Mexico, even though there is no clear border where one could say that Mexico City ends and Atizapan begins.
Anyway, we went to Zocalo! (the historic centre of the city). It used to be ground where the Aztec Empire's capital Tenochtitlan lied. Even though Tenochtitlan was completely destroyed you can still see elements of Aztec presence: there are people that dress up as Aztecs and do some sorts of rituals. Take a look at the photos and videos bellow.
After the Aztecs Zocalo turned into to Christian religious centre with its famous cooked Cathedral. Today it is the current political centre of the country, because Mexico's presidential palace is situated next to it. As you can thus see, Zocalo is and was the heart of Mexico!
==================================================
POLSKI
Dzisiaj był nasz pierwszy raz w centrum Mexico City. Do tej pory spędzaliśmy czas w przedmieściach miasta gdzie to mieszkamy. Prawdą jest jednak to że nie mieszkamy Mexico City. Zaraz, co?!
Mieszkamy w obszarze metropolitalnym Mexico City ale nie w samym Mexico City. Jest tak dlatego gdyż obszar Miasta Meksyk jest podzielone pomiędzy czy 'województwa' meksykańskie: 'województwo' Meksykańskie (Estado de Mexico), 'województwo' Hidalgo (Estado de Hidalgo) i Dystrykt Federalny (Distrito Federal). A tak właściwie to tylko Estado de Mexico i Distrito Federal - Hidalgo to tylko mały skrawek miasta.
Tylko Dystrykt Federalny ma prawo używać nazwy 'Mexico City', mimo że miasto znacząco wylewa się w obszary Estado de Mexico i Hidalgo. Tak więc części miasta leżące poza Distrito Federal muszą mieć inne, swoje własne nazwy. I tak oto mieszkamy w mieście Atizapan de Zaragoza. Warto jednak zaznaczyć że nie ma miejsca w którym byłaby wyraźna granica że Mexico City się kończy a Atizapan zaczyna - wszystko jest połączone i zabudowane.
Porzućmy ten wątek i wróćmy do tematu: byliśmy w Zocalo! (historycznym centrum miasta). Zocalo kiedyś było terenem na którym znajdowało się Tenochtitlan - stolica Imperium Azteków. Mimo że Azteków już prawie nie ma, to jednak ciągle widać ich obecność na Zocalo: są ludzie którzy przebierają się za Azteków i odprawiają różne magiczne rytuały dla chętnych (nie turystów!). Zdjęcia i video pokazują to po części.
Po upadku Imperium Azteków Zocalo satło się centrum religii Chrześcijańskiej w Meksyku, czego uosobieniem jest krzywa katedra. Dzisiaj Zocalo odgrywa rolę polityczną: znajduje się tam pałac prezydenta Meksyku. Tak więc widać że Zocalo był i jest bijącym sercem Meksykańskich Stanów Zjednoczonych.
On our way downtown
W drodze do centrum
Entering Zocalo from the metro.
Wyjście z metra na Zocalo.
Zocalo: humanity's heritage.
Zocalo: wielki dorobek ludzkości.
Isabelle & Ana Elsa
Bussy Zocalo
Ruchliwe Zocalo
A nice 'Aztec' guy.
Miły 'Aztek'.
Another 'Aztec' guy.
Kolejny 'Aztek'.
'Aztec' sculptures.
Rzeźby 'azteckie'
Sacrifice knifes - they could come in handy for me someday...!
Noże do składania ofiar - mogą mi się kiedyś przydać...!
Aztec Magic
Aztecka Magia
Aztecs dancing
Taniec Azteków
ENGLISH
Today was our first time to visit the centre of Mexico City. It is because we are quite far from it - actually we do not live in Mexico City! Wait, what?
We live in the metropolitan are of Mexico City BUT not in Mexico City itself. The area of Mexico City is divided between 3 Mexican states: the state of Mexico (Estado de Mexico), the state of Hidalgo (Estado de Hidlago) and the Federal District (Distrito Federal). But actually it is only Estado de Mexico and Distrito Federal - Hidalgo has just a small part of city.
Now, only Distrito Federal has the right to be called 'Mexico City', even though the city actually spills over into Esatdo de Mexico and Hidalgo. Thus, the parts of the city that are not part of Distrito Federal have to have other names. Thus, we live in the city of Atizapan de Zaragoza in Estado de Mexico, even though there is no clear border where one could say that Mexico City ends and Atizapan begins.
Anyway, we went to Zocalo! (the historic centre of the city). It used to be ground where the Aztec Empire's capital Tenochtitlan lied. Even though Tenochtitlan was completely destroyed you can still see elements of Aztec presence: there are people that dress up as Aztecs and do some sorts of rituals. Take a look at the photos and videos bellow.
After the Aztecs Zocalo turned into to Christian religious centre with its famous cooked Cathedral. Today it is the current political centre of the country, because Mexico's presidential palace is situated next to it. As you can thus see, Zocalo is and was the heart of Mexico!
==================================================
POLSKI
Dzisiaj był nasz pierwszy raz w centrum Mexico City. Do tej pory spędzaliśmy czas w przedmieściach miasta gdzie to mieszkamy. Prawdą jest jednak to że nie mieszkamy Mexico City. Zaraz, co?!
Mieszkamy w obszarze metropolitalnym Mexico City ale nie w samym Mexico City. Jest tak dlatego gdyż obszar Miasta Meksyk jest podzielone pomiędzy czy 'województwa' meksykańskie: 'województwo' Meksykańskie (Estado de Mexico), 'województwo' Hidalgo (Estado de Hidalgo) i Dystrykt Federalny (Distrito Federal). A tak właściwie to tylko Estado de Mexico i Distrito Federal - Hidalgo to tylko mały skrawek miasta.
Tylko Dystrykt Federalny ma prawo używać nazwy 'Mexico City', mimo że miasto znacząco wylewa się w obszary Estado de Mexico i Hidalgo. Tak więc części miasta leżące poza Distrito Federal muszą mieć inne, swoje własne nazwy. I tak oto mieszkamy w mieście Atizapan de Zaragoza. Warto jednak zaznaczyć że nie ma miejsca w którym byłaby wyraźna granica że Mexico City się kończy a Atizapan zaczyna - wszystko jest połączone i zabudowane.
Porzućmy ten wątek i wróćmy do tematu: byliśmy w Zocalo! (historycznym centrum miasta). Zocalo kiedyś było terenem na którym znajdowało się Tenochtitlan - stolica Imperium Azteków. Mimo że Azteków już prawie nie ma, to jednak ciągle widać ich obecność na Zocalo: są ludzie którzy przebierają się za Azteków i odprawiają różne magiczne rytuały dla chętnych (nie turystów!). Zdjęcia i video pokazują to po części.
Po upadku Imperium Azteków Zocalo satło się centrum religii Chrześcijańskiej w Meksyku, czego uosobieniem jest krzywa katedra. Dzisiaj Zocalo odgrywa rolę polityczną: znajduje się tam pałac prezydenta Meksyku. Tak więc widać że Zocalo był i jest bijącym sercem Meksykańskich Stanów Zjednoczonych.
On our way downtown
W drodze do centrum
Entering Zocalo from the metro.
Wyjście z metra na Zocalo.
Zocalo: humanity's heritage.
Zocalo: wielki dorobek ludzkości.
Isabelle & Ana Elsa
Bussy Zocalo
Ruchliwe Zocalo
A nice 'Aztec' guy.
Miły 'Aztek'.
Another 'Aztec' guy.
Kolejny 'Aztek'.
'Aztec' sculptures.
Rzeźby 'azteckie'
Sacrifice knifes - they could come in handy for me someday...!
Noże do składania ofiar - mogą mi się kiedyś przydać...!
Aztec Magic
Aztecka Magia
Aztecs dancing
Taniec Azteków
środa, 28 lipca 2010
In Mexico City it rains cats and dogs | W Meksyku leje jak z cebra
*POLSKI JEST PONIŻEJ*
ENGLISH
The first thing that surprised us in Mexico was the weather. During the months before our travel we looked at the map of the world and came to this conclusion: "Mexico is so south! It lies bellow the Tropic of Cancer! It must be so warm over there!" - WRONG!
Mexico City lies high in the mountains (2200 meters/7217 feet above sea level) what makes it climate quite temperate and different from that know from Cancun or Acapulco.
Mexico City lies in a valley, so the surrounding mountains and volcanoes reach even more further (like 5000 meters/16400 feet above sea level).
Anyway, if you do not believe me, here are some pictures and a video that show how much it really rains!
======================================================
POLSKI
Jedna z pierwszych rzeczy jaka nas zaskoczyła w Meksyku to pogoda. Podczas miesięcy przed wyjazdem do Meksyku rozmyślaliśmy nad tym jak w Meksyku będzie ciepło: "Bo Meksyk jest daleko na południu, leży poniżej Zwrotnika Raka, więc musi tam być gorąco!" - BŁĄD.
Miasto Meksyk leży wysoko w górach, a dokładniej to 2200 metrów powyżej poziomu morza. Czyni to klimat Miast dość umiarkowanym i zdecydowanie innym od tego powszechnie znanego z Cancun czy Acapulco.
Ale tak właściwie to Miasto Meksyk leży w dolinie! Jest otoczone górami i wulkanami które sięgają aż ponad 5000 metrów powyżej poziomu morza!
Jeżeli mi nie wierzycie to zobaczcie sami. Umieściłem tu parę zdjęć i filmik pokazujący jak mocno pada!
ENGLISH
The first thing that surprised us in Mexico was the weather. During the months before our travel we looked at the map of the world and came to this conclusion: "Mexico is so south! It lies bellow the Tropic of Cancer! It must be so warm over there!" - WRONG!
Mexico City lies high in the mountains (2200 meters/7217 feet above sea level) what makes it climate quite temperate and different from that know from Cancun or Acapulco.
Mexico City lies in a valley, so the surrounding mountains and volcanoes reach even more further (like 5000 meters/16400 feet above sea level).
Anyway, if you do not believe me, here are some pictures and a video that show how much it really rains!
======================================================
POLSKI
Jedna z pierwszych rzeczy jaka nas zaskoczyła w Meksyku to pogoda. Podczas miesięcy przed wyjazdem do Meksyku rozmyślaliśmy nad tym jak w Meksyku będzie ciepło: "Bo Meksyk jest daleko na południu, leży poniżej Zwrotnika Raka, więc musi tam być gorąco!" - BŁĄD.
Miasto Meksyk leży wysoko w górach, a dokładniej to 2200 metrów powyżej poziomu morza. Czyni to klimat Miast dość umiarkowanym i zdecydowanie innym od tego powszechnie znanego z Cancun czy Acapulco.
Ale tak właściwie to Miasto Meksyk leży w dolinie! Jest otoczone górami i wulkanami które sięgają aż ponad 5000 metrów powyżej poziomu morza!
Jeżeli mi nie wierzycie to zobaczcie sami. Umieściłem tu parę zdjęć i filmik pokazujący jak mocno pada!
wtorek, 27 lipca 2010
After a few days | Po paru dniach
*POLSKI JEST PONIŻEJ*
ENGLISH
In my last post I focused a lot on comparing how Mexico can be similar with other countries. From now on it is time to focus on how Mexico is unique and one of a kind (because it is!).
It has been already a few days for me in Mexico (4 exactly) and I have seen, heard and TASTED quite a lot. As for now I am staying at friend's place - Carolina Piana Paczka's. I would like to use this moment to thank her for helping us out (Muchas Gracias Carolina!). Carolina is in Europe right now, but her entire family is here in Mexico. I had the pleasure to meet her lovely parents (Elsa & Arthuro), her brother Andres, Sister Ana Elsa and her nephew Adrian (super nice kid!). They are all doing very well when it comes to showing us the best of Mexico. For example, Elsa's cooking is soooo good!
There is sooo much I would like to talk about, but it is hard to remember all the different situations at once AND put them into words.
As I said, I have seen, heard and tasted quite a lot. As for now I can try to show you what I have seen. Later with time I will try to tell you all about the stuff I have heard or tasted!
*FOR THE PHOTOS LOOK BELLOW*
=======================================================
Wy moim ostatnim poście skupiłem się na porównywaniu Meksyku z innymi krajami. Od teraz będę się starał opisywać to w czym Meksyk jest wyjątkowy – a w wielu rzeczach jest!
Mineło już prawie 4 dni od kiedy jestem w Meksyku. W tym czasie udało mi się już zobaczyć, usłyszeć i SKOSZTOWAĆ wielu rzeczy. Obecnie mieszkam w domu koleżanki – Caroliny Piany Paczki. Bardzo jej jej jestem wdzięczyn za pomoc (Muchas Gracias Carolina!). Carolina jest teraz w Europie, ale opikują się nami jej rodzina: rodzice (Elsa & Arthuro), brat Andres, siostra Ana Elsa i siostrzeniec Adrian, który jest naprawdę fajnym brzdącem!
Jest tak wiele co bym chciał wam opowiedzieć, ALE strasznie trudno jest sobie tak na zawołanie przypomnieć wszystkie ciekawsze sytuacji i ubrać je jakoś w słowa! Powyżej napisałem że udało mi się już zobaczyć, usłyszeć i skosztować wielu rzeczy. Póki co postaram się więc wam pokazać część z tych rzeczy jakie zobaczyłem a na opowieści słuchowo-smakowe musicie poczekać!
Near Campus.
Okolice kampusu.
Isabelle, Arthuro & Andres.
Beer! Cerveza! Piwko!
Market.
Mexican bench.
Meksykańksa ławka.
My name in Spanish and Campus Starbucks.
Moje imię po hiszpańsku i Starbucks na kampusie.
To enter many neighbourhoods you have to pass through security.
Często aby wejść na teren mniejszej dzielnicy należy przejść przez bramy z ochroną.
Mexico City has many wall-advertisements.
Miasto Meksyk ma wiele nasciennych reklam.
Chile en Nogada
ENGLISH
In my last post I focused a lot on comparing how Mexico can be similar with other countries. From now on it is time to focus on how Mexico is unique and one of a kind (because it is!).
It has been already a few days for me in Mexico (4 exactly) and I have seen, heard and TASTED quite a lot. As for now I am staying at friend's place - Carolina Piana Paczka's. I would like to use this moment to thank her for helping us out (Muchas Gracias Carolina!). Carolina is in Europe right now, but her entire family is here in Mexico. I had the pleasure to meet her lovely parents (Elsa & Arthuro), her brother Andres, Sister Ana Elsa and her nephew Adrian (super nice kid!). They are all doing very well when it comes to showing us the best of Mexico. For example, Elsa's cooking is soooo good!
There is sooo much I would like to talk about, but it is hard to remember all the different situations at once AND put them into words.
As I said, I have seen, heard and tasted quite a lot. As for now I can try to show you what I have seen. Later with time I will try to tell you all about the stuff I have heard or tasted!
*FOR THE PHOTOS LOOK BELLOW*
=======================================================
Wy moim ostatnim poście skupiłem się na porównywaniu Meksyku z innymi krajami. Od teraz będę się starał opisywać to w czym Meksyk jest wyjątkowy – a w wielu rzeczach jest!
Mineło już prawie 4 dni od kiedy jestem w Meksyku. W tym czasie udało mi się już zobaczyć, usłyszeć i SKOSZTOWAĆ wielu rzeczy. Obecnie mieszkam w domu koleżanki – Caroliny Piany Paczki. Bardzo jej jej jestem wdzięczyn za pomoc (Muchas Gracias Carolina!). Carolina jest teraz w Europie, ale opikują się nami jej rodzina: rodzice (Elsa & Arthuro), brat Andres, siostra Ana Elsa i siostrzeniec Adrian, który jest naprawdę fajnym brzdącem!
Jest tak wiele co bym chciał wam opowiedzieć, ALE strasznie trudno jest sobie tak na zawołanie przypomnieć wszystkie ciekawsze sytuacji i ubrać je jakoś w słowa! Powyżej napisałem że udało mi się już zobaczyć, usłyszeć i skosztować wielu rzeczy. Póki co postaram się więc wam pokazać część z tych rzeczy jakie zobaczyłem a na opowieści słuchowo-smakowe musicie poczekać!
Near Campus.
Okolice kampusu.
Isabelle, Arthuro & Andres.
Beer! Cerveza! Piwko!
Market.
Mexican bench.
Meksykańksa ławka.
My name in Spanish and Campus Starbucks.
Moje imię po hiszpańsku i Starbucks na kampusie.
To enter many neighbourhoods you have to pass through security.
Często aby wejść na teren mniejszej dzielnicy należy przejść przez bramy z ochroną.
Mexico City has many wall-advertisements.
Miasto Meksyk ma wiele nasciennych reklam.
Chile en Nogada
poniedziałek, 26 lipca 2010
First thoughts about Mexico | Pierwsze wrażenia z Meksyku
*POLSKI NA PONIŻEJ*
ENGLISH
This blog entry is my first in my entire life.
I have decided to create this blog so that I can share and store the many adventures (both those big and small) that are awaiting us (me and Isabelle) while abroad. I hope it works!
I have been in Mexico only for 3 days now and there is already so much to talk about! Without doubt Mexico is different from anything I am used to. During my life I have basically lived in 3 countries: Poland, Sweden and Canada. Right before arriving to Mexico I had the chance to take a glimpse of all 3 countries: I spent a month of summer in Poland where from I flew to Sweden to collect my Mexican visa in Stockholm and take the flight to Mexico from Copenhagen which had an 5h inter landing in Toronto where I met with a good Canadian friend at the airport. This should allow me to make a rather accurate comparison of all 4 countries: Poland, Sweden, Canada and Mexico.
Undoubted Mexico is the most unique out of these countries. Mexico is nothing like Sweden. It is simply almost impossible to compare small, organized and quiet Sweden with the large, loud and quite chaotic Mexico City.
Mexico is also quite different from Canada and Poland BUT not as different. The similarities I see between Canada and Mexico are typically North American characteristics: big cars, big roads and big malls. Also the people are very polite, almost like Canadians.
When it comes to Polish-Mexican relations there are many small but significant similarities as well. Many of them definitely derive from the common Catholic background of both countries - f.ex. in both places you can see quite many churches and crosses. But it is too soon to be more precise in examples.
There are also things that make me think of other countries - when at the airport I saw the Police officers with their big orange hats it made me think of the police officers I saw in Russia and Belarus. A quite unexpected thought to have about Mexico!
=============================================
POLSKI
Jest to mój pierwszy w życiu wpis na blogu.
Postanowiłem stworzyć ten blog abym mógł się z wami dzielić z przygodami które na mnie czekają za granicą oraz abym miał możliwość ich ‘kolekcjonowania’. Mam nadzieję że nie zawiodę i blog będzie udany!
Teraz jest to już mój trzeci dzień w Meksyku – i już mam wiele do powiedzenia! Bez wątpienia Meksyk jest inny od czegokolwiek co poznałem lub do czego jestem przyzwyczajony. Zanim wylądowałem w Meksyku miałem okazje odwiedzić 3 kraje w których miałem przyjemność mieszkać w trakcie swojego życia: Polskę, Szwecję i Kanadę. W Polsce byłem ponad przez miesiąc wakacji, skąd to poleciałem do Szwecji aby odebrać wizę meksykańską w ambasadzie Meksyku w Sztokholmie oraz wziąć lot do Meksyku z Kopenhagi który to miał pięciogodzinne międzylądowanie w Toronto gdzie to miałem okazję spotkać się z dobrym znajomym z Kanady. Wydaje mi się że ta szybka ‘wycieczka’ powinna mi pozwolić dokonać w miarę dokładnego porównania między tymi krajami a Meksykiem.
Z tych 4 krajów Meksyk jest na pewno najbardziej wyjątkowym miejscem. Bardzo ciężko porównać ten moloch do spokojnej Szwecji. Pierwsze co się rzuca w oko w Meksyku to chaos, tłok i głośność, natomiast w Szwecji jest to dobra organizacja, porządek i cisza.
Polska i Kanada też są dość inne od Meksyku ALE już nie tak bardzo. Podobieństwa między Kanadą i Meksykiem to są głównie elementy charakterystyczne dla Ameryki Północnej: duże samochody, duże ulice i duże centra handlowe. Również ludzie w Meksyku są prawie tak samo mili jak Kanadyjczycy.
Gdy jednak chodzi o podobieństwa między Polską a Meksykiem to są one nawet dalej idące, tyle że są słabiej widoczne. Wydaje mi się że genezą wielu podobieństw jest wspólna tradycja katolicka łącząca Polskę i Meksyk. Np. w obu krajach widać równie dużo kościołów i krzyży przy drogach. Ciężko mi jednak o lepsze i dokładniejsze przykłady – wszakże jestem tu tylko 3 dni!
Są również elementy Meksykańskie które narzucają mi skojarzenia z innymi częściami świata. Takim czymś było dla mnie zobaczenie meksykańskich policjantów którzy noszą duże czapy – tak jak milicjanci w Rosji czy na Białorusi. Takiego skojarzenia w Meksyku to się nie spodziewałem!
ENGLISH
This blog entry is my first in my entire life.
I have decided to create this blog so that I can share and store the many adventures (both those big and small) that are awaiting us (me and Isabelle) while abroad. I hope it works!
I have been in Mexico only for 3 days now and there is already so much to talk about! Without doubt Mexico is different from anything I am used to. During my life I have basically lived in 3 countries: Poland, Sweden and Canada. Right before arriving to Mexico I had the chance to take a glimpse of all 3 countries: I spent a month of summer in Poland where from I flew to Sweden to collect my Mexican visa in Stockholm and take the flight to Mexico from Copenhagen which had an 5h inter landing in Toronto where I met with a good Canadian friend at the airport. This should allow me to make a rather accurate comparison of all 4 countries: Poland, Sweden, Canada and Mexico.
Undoubted Mexico is the most unique out of these countries. Mexico is nothing like Sweden. It is simply almost impossible to compare small, organized and quiet Sweden with the large, loud and quite chaotic Mexico City.
Mexico is also quite different from Canada and Poland BUT not as different. The similarities I see between Canada and Mexico are typically North American characteristics: big cars, big roads and big malls. Also the people are very polite, almost like Canadians.
When it comes to Polish-Mexican relations there are many small but significant similarities as well. Many of them definitely derive from the common Catholic background of both countries - f.ex. in both places you can see quite many churches and crosses. But it is too soon to be more precise in examples.
There are also things that make me think of other countries - when at the airport I saw the Police officers with their big orange hats it made me think of the police officers I saw in Russia and Belarus. A quite unexpected thought to have about Mexico!
=============================================
POLSKI
Jest to mój pierwszy w życiu wpis na blogu.
Postanowiłem stworzyć ten blog abym mógł się z wami dzielić z przygodami które na mnie czekają za granicą oraz abym miał możliwość ich ‘kolekcjonowania’. Mam nadzieję że nie zawiodę i blog będzie udany!
Teraz jest to już mój trzeci dzień w Meksyku – i już mam wiele do powiedzenia! Bez wątpienia Meksyk jest inny od czegokolwiek co poznałem lub do czego jestem przyzwyczajony. Zanim wylądowałem w Meksyku miałem okazje odwiedzić 3 kraje w których miałem przyjemność mieszkać w trakcie swojego życia: Polskę, Szwecję i Kanadę. W Polsce byłem ponad przez miesiąc wakacji, skąd to poleciałem do Szwecji aby odebrać wizę meksykańską w ambasadzie Meksyku w Sztokholmie oraz wziąć lot do Meksyku z Kopenhagi który to miał pięciogodzinne międzylądowanie w Toronto gdzie to miałem okazję spotkać się z dobrym znajomym z Kanady. Wydaje mi się że ta szybka ‘wycieczka’ powinna mi pozwolić dokonać w miarę dokładnego porównania między tymi krajami a Meksykiem.
Z tych 4 krajów Meksyk jest na pewno najbardziej wyjątkowym miejscem. Bardzo ciężko porównać ten moloch do spokojnej Szwecji. Pierwsze co się rzuca w oko w Meksyku to chaos, tłok i głośność, natomiast w Szwecji jest to dobra organizacja, porządek i cisza.
Polska i Kanada też są dość inne od Meksyku ALE już nie tak bardzo. Podobieństwa między Kanadą i Meksykiem to są głównie elementy charakterystyczne dla Ameryki Północnej: duże samochody, duże ulice i duże centra handlowe. Również ludzie w Meksyku są prawie tak samo mili jak Kanadyjczycy.
Gdy jednak chodzi o podobieństwa między Polską a Meksykiem to są one nawet dalej idące, tyle że są słabiej widoczne. Wydaje mi się że genezą wielu podobieństw jest wspólna tradycja katolicka łącząca Polskę i Meksyk. Np. w obu krajach widać równie dużo kościołów i krzyży przy drogach. Ciężko mi jednak o lepsze i dokładniejsze przykłady – wszakże jestem tu tylko 3 dni!
Są również elementy Meksykańskie które narzucają mi skojarzenia z innymi częściami świata. Takim czymś było dla mnie zobaczenie meksykańskich policjantów którzy noszą duże czapy – tak jak milicjanci w Rosji czy na Białorusi. Takiego skojarzenia w Meksyku to się nie spodziewałem!
Subskrybuj:
Posty (Atom)